me

żyję w pikselowym świecie, Emilki od Montgomery. w dzbanku porcelanowym. w wolnej chwili puszczam kolorowe statki w kałużach. noszę ze sobą kredę na wypadek odnalezienia czegoś szarego. lubię chodzić boso i zapach jesieni. Jak kładę się spać to dużo marzę. nie wiem, czego chcę, ale wiem, czego nie. czasem imaginuję sobie, że kawałek patyka jest różyczką, a na dodatek tego wszystkiego twardo stąpam po ziemi mimo, że czasami głową dotykam chmur. chyba to nic złego, prawda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz